Dieta garściowa

Dieta garstkowa nie zalicza się do jednego z najczęstszych metod na utratę wagi. Kobiety próbujące błyskawicznie zmniejszyć wagę, najczęściej uciekają się niemniej jednak do nieco surowych diet, które w większości wypadków zapewniają niestety słabe rezultaty. Z niniejszej diety korzysta mnóstwo znakomitości, które potrzebują błyskawicznych rezultatów. Dieta garstkowa, garściowa bądź dieta pięciu garści – albowiem pod wskazanymi terminologiami funkcjonuje zazwyczaj – polega na jedzeniu pięciu posiłków na dzień. Reguły banalne, zaś rezultaty dość imponujące.
 
Jak sama nazwa pokazuje, treść ukrywa się dosłownie i w przenośni… w garści. Każdy z pięciu posiłków musi mieścić się w jednej garści. Pokarmy powinno się przyjmować co 2,5 ewentualnie 3 godz (5 max – 6). Za każdym razem wolno spożyć tak wiele, jak wiele utrzymasz w Twojej garści. Reguły radykalne i podobne do diety minimalizującej dobowe spożycie kalorii do 800 czy 1000. W garści dorosłego człowieka może zmieścić się 250 gram posiłku, to znaczy tyle, ile na przykład ryżu wsypanego do jednej szklanki. Powinno się jeść rozsądne, zdrowe oraz realnie jak najbardziej odżywcze pokarmy. Podstawowymi elementami diety garściowej są zielone warzywa (sałata, szparagi, brokuły), pełne ziarna zbóż, ryby, drób, krewetki, a mianowicie białko i inne pożywne i sycące składniki. Dieta garściowa wyklucza z repertuaru artykuły bogate w tłuszcze nasycone. Każdy, kto pragnie słuchać wytycznych diety, winien wyrzec się smażonych dań i głównie czerwonego mięsa. Oczyszczająca organizm jest woda i to pita w znacznych ilościach pomiędzy posiłkami. Dla amatorów kawy dieta może stać się zbawieniem, albowiem można pić kawę oraz zieloną herbatę. Na nieszczęście, nie więcej niż filiżankę na dzień. Jak podają badania, zastosowanie diety zapewnia satysfakcjonujące wyniki. Dzięki jej zażywaniu, w trakcie 4 tyg. można pozbyć 5, a nawet 6 kg.
Publikacja „Dieta garstkowa. 140 przepisów na zdrowie”, autorstwa dr Anne Lewitt zwróciła nadzieję setkom kobiet na odkrywcze tworzenie pokarmów w taki sposób, by prędko i efektywnie zgubić parę kilogramów. Autorka „Jedzenie to leczenie” – znanej książki – zaręcza, że dieta jest znakomita dla tych, którzy chcą schudnąć, natomiast zarazem nie umieją odstąpić od lubianych potraw. Stosownie z pomysłem dr Lewitt, która przejęła władzę nad rozumami i talerzami wielu osób, dieta musi zostać naszym stylem życia, wzbogacając ją w sport, jedzenie, rozrywkę i odpoczynek. Jej spojrzenia na te kwestie przypominają do złudzenia ujęcia starożytnych Greków. Wszystko można zmierzyć, a satysfakcjonująca część koniecznych artykułów pomieści się w łódeczce z dłoni. Znana dietetyczka i pomysłodawczyni projektu „Skuteczne odchudzanie” sugeruje 140 przepisów. Każdy z nich upraszcza włączenie w życie diety, a jego zorganizowanie pochłania malutko czasu. Najistotniejsze, że nie będziemy wyczuwać głodu. Autorka objaśnia, jak przyrządzać potrawy i jeść, by przejmować największą część składników niezbędnych organizmowi.
Książka wzbogacona jest o tablice, które wspomogą rozeznać się w normach na energię. Książka to fenomenalny informator także dla tych, którzy pragną prowadzić zdrowy tryb życia i oferować organizmowi należytą porcję składników. Przepisy są usystematyzowane odpowiednio z porami roku oraz wzięciem pod uwagę odpowiednich warzyw w danym okresie. Wszystkie przepisy dopełniono o wyraźne dane na temat tego, co zawiera ile czego.
Przypuszczalnie wystarczy zaledwie pobrać sprawy w swoje ręce, i należytą porcję produktów w garść i wziąć się do włączania w życie diety, przy użyciu której poczujemy się lepiej, zdrowiej i lżej.

Dinitrofenol DNP – niebezpieczna utrata wagi

Nierozważne odchudzanie może wywołać niebezpieczne skutki. Co się okazuje, nierozsądne sięganie po leki, czasami bywa zabójcze. Stosowanie preparatów zawierających w składzie dinitrofenol, znany również pod nazwą DNP, niesie niebezpieczeństwo nie tylko dla zdrowia, ale także życia. Zauważano dotychczas kilkadziesiąt zgonów po zażywaniu środków zawierających w składzie nadmieniony zabójczy związek. Zażywanie substancji w zmniejszonych dawkach może doprowadzić do infekcyj skóry oraz zaćmy. Powiększone ilości oddziałują  na organizm. Zażywając Dinitrofenol, wystawiamy się na intensywne zatrucia, których zwiastunami są: zwracanie, mdłości, odczucie rozdrażnienia, mocne zawroty głowy, przyspieszone oddychanie, kłopoty z sercem, zaczerwienienie skóry, zwiększone pocenie się. W najgorszych sytuacjach substancja prowadzi do wyniszczenia organizmu, śpiączki oraz śmierci.
Czym jest Dinitrofenol? Używany jest w przemyśle syntetycznym do fabrykacji herbicydów oraz barwników. Mimo że posiada olbrzymie przeznaczenie, w medycynie jest morderczy. Większa część osób wabi fakt, że Dinitrofenol ekspresowo spala tłuszcz. Zdeterminowanych nie odstręcza, że jest to substancja nielegalna i zapewniająca efekty tylko w ilościach wahających się na granicy życia i śmierci.

W latach sześćdziesiątych, w okresie wojny w Wietnamie, używano specyfik do wyniszczania hodowli. Formalnie przenigdy nie uznano Dinitrofenol jako specyfiku, który mogą przyjmować ludzie. Do Polski trafił z Wielkiej Brytanii, choć już tam kilkadziesiąt osób zmarło. Za sprawą działań policji, z internetu znikają aukcje osób sprzedających środek, choć w każdym razie sporadyczne oferty wciąż się zdarzają. Fenomenalny spalacz tłuszczu z DNP nie istnieje, choć wciąż łatwowierne kobiety poszukują ratunku, sądząc, że DNP FAT Burner sprawi cud.
To właśnie w sieci na zabójcze pigułki trafiła mieszkanka stolicy. 20-letnia Martyna z Pragi Północ. 9 dni przed śmiercią dostała wysyłkę z opakowaniem preparatu. Przez ponad tydzień zażyła 40 kapsułek. W trakcie spalania tkanki tłuszczowej w organizmie tworzy się nie do wytrzymania dla człowieka dawka ciepła. Symptomy zaobserwowane u dziewczyny określić można klasycznymi dla zatrucia preparatem. Martyna przez kilka dni przesadnie się pociła. Po czym dołączyły kłopoty z oddychaniem. Mimo że pomoc lekarzy była błyskawiczna, Martyny nie udało się ocalić. Jak twierdzą profesjonaliści – warszawianka ugotowała się od naddatku energii.
Nieracjonalnego postępowania prowadzą często do katastrofy. Wielokrotne akcje, które usiłują zatrzymać nieświadomych niebezpieczeństwa eksperymentatorów trwają niestety za krótko. Po kilku miesiącach od wydarzeń, w internecie można kupić opakowanie zabójczego środka.

Jaki wpływ na odchudzanie ma L-karnityna?

Zapewne słyszeliście o L-karnitynie, która ma za zadanie wspomagać proces utraty zbędnych kilogramów. Ten niezależny suplement wolno zestawiać z innymi preparatami przyspieszającymi spalanie zbędnych kilogramów. Wątpliwość aczkolwiek w tym, czy warto liczyć na działanie wspomnianych zabiegów i polegać tego rodzaju połączeniom? Komentarzy na ten temat jest wiele, jednak jedno jest pewne – sama L-karnityna nie sprawia cudów i nie przyniesie oczekiwanych efektów.

L-karnityna to związek powstający w naszym ciele – występuje w mięśniach szkieletowych, mięśniu sercowym, nerkach, mózgu i wątrobie – który występuje także w produktach źródła zwierzęcego. Produkty pochodzenia roślinnego zawierają zaledwie jego minimalne dawki.

L-karnityna zapobiega zbytniej produkcji kwasu mlekowego w mięśniach. Nieprawidłowa, uboga np. w nabiał dieta sprawia, że w naszym ciele ilość karnityny drastycznie obniża się, co uwidacznia się w słabnięciu bądź zaniku mięśni szkieletowych, wpływa na kłopoty z sercem, całkowite uczucie zmęczenia i rozdrażnienia. Przede wszystkim uważni muszą być jaroszowie, weganie i osoby, których ćwiczenia wybiegają poza codzienny jogging bądź wieczorne wyjścia na siłownię.

L-karnitynę stosuje się wspomagająco w leczeniu nadwagi. Odpowiednio z określeniami dokonanymi przez zawodowców doustne stosowanie karnityny redukuje ilość tkanki tłuszczowej, mając wpływ tym samym na wzmocnienie tkanki mięśniowej i spadek wagi. Zostało przyjęte powszechnie, iż l-karnityna wspiera walkę ze niepotrzebnymi kilogramami, lecz naukowo uznanych dowodów brakuje. Błędnie kojarzy się substancję za witaminę, profesjonaliści akcentują, że mamy do czynienia z substancją z grupy witamino-podobnych.

Do zasadniczych zadań l-karnityny zalicza się wspomaganie przemiany tłuszczów w energię. Witamino-pochodna substancja wychwytuje z naszej krwi cząsteczki tłuszczu, transportując je do komórek, w których dochodzi do przeobrażenia kwasów tłuszczowych w energię. Nic jednak nie dzieje się samoistnie. Wspomniany metaboliczny aktywator działa najprawidłowiej przy podwyższonym wysiłku fizycznym, wobec tego prawidłowo jest powiązać jej działanie z treningiem – systematycznym i długim joggingiem, fitnessem, ćwiczeniami mającymi na celu ujędrnić ciało.

Mimo że nie wykazano skutków ubocznych zażywania l-karnityny, eksperci podkreślają, że jej ważne jest zadbanie o zgodne dzienne dawki, unikanie zażywania jej tuż przed i po posiłku, a najwyższe wyniki niesie w połączeniu z racjonalną dietą, ćwiczeniami i zieloną herbatą – to połączenie dostosowuje również gospodarkę lipidową.

Wprawdzie przyjmowanie l-karnityny w charakterze suplementu diety bez wątpliwości nie zadziała ujemnie na nasz organizm, a sam farmaceutyk nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, osoby, które oczekują na natychmiastowe efekty, mogą się rozczarować. Jeśli marzycie o doczekaniu się upragnionego wyglądu, nie zmieniając aktualnych przyzwyczajeń żywieniowych, nic z tego.

Przyjmowanie l-karnityny sprawdzi się u osób zażywających znaczne dozy węglowodanów, dzięki czemu zwiększy się sposobność na przemianę tłuszczów w energię. Traktowanie jednakże tej witamino-pochodnej substancji w charakterze ostatniej deski ratunku czy też złotego środka nie jest najlepszym podejściem. Nie wyszczuplejemy w mig dzięki takiemu rozwiązaniu. Od diety i wysiłku fizycznego nie da się umknąć, ale l-karnityna może nam w tym wszystkim pomóc.