Jak mogę ćwiczyć tak aby bez trudności i skutecznie stracić kilka centymetrów w udach bez korzystania z tabletek?

Otwierając kolorowe czasopismo, bez względu na to, czy jest ono kierowane do kobiet, czy też do mężczyzn, znajdziemy w nim cudowne panie o nienagannej figurze. Niejednokrotnie jest to, na nieszczęście, tylko osiągnięciem programu do graficznej obróbki zdjęć, którym jest Photoshop. 

Nie oznacza to jednak, że zniewalająca figura nie jest możliwa do osiągnięcia. Mamy na to wiele argumentów gdy wyjdziemy na ulicę, w szczególności latem, gdy ludzie zrzucają zimowe ubrania oraz zakładają krótkie spodnie czy spódniczki. Ładne uda, które przyciągają atencję osób spacerujących oraz kierowców samochodów, to nie tylko marzenie, to coś co jest możliwe do osiągnięcia jeżeli zabierzemy się do pracy nad swoim ciałem.

Jak rozpocząć? Z pewnością nie od kupowania drogich strojów do ćwiczeń. Lepiej będzie jeżeli zamiast biegać po sklepach w celu wyszukania idealnego dresu, przeznaczymy ten czas na kilka miłych ćwiczeń. Odejdzie wtedy nam wymówka w postaci braku czasu. Gdy rezygnujemy ze sprawunków możemy zyskać nawet 5 godzin, gdyż znając życie, tak długo trwałyby poszukiwania wymarzonego kostiumu do ćwiczeń.
http://nplink.net/oJWCTMNj
Czy jeżeli poświęcimy dużo czasu trenowaniu, będziemy wymagać garści farmaceutyków pomniejszających uczucie głodu, albo herbatek odchudzających? Które ćwiczenia są idealną alternatywą dla tych specyfików?
Sporo kobiet pyta mnie jak odchudzić się bez konieczności zażywania tabletek i jakie ćwiczenia wykonywać, by łatwo schudnąć. Zazwyczaj zadawanym pytaniem, wbrew pozorom nie jest, w jaki sposób zlikwidować oponkę z brzucha, ale jak efektywnie odchudzić się w udach.

W na tak zadane pytanie zawsze udzielam odpowiedzi: „Proszę unikać windy”. I jest to też moją złotą zasadą. Czemu miałabym się godzinami trudzić na siłowni, jeśli mogę pokonać parę pięter tracąc przy tym zbędne kilogramy i wyrabiać piękne mięśnie. Staram się nie jeździć windami, no chyba, że idę na rozmowę kwalifikacyjną do nowej pracy i wówczas nie byłoby to zbyt profesjonalne, gdybym weszła do mojego potencjalnego pracodawcy z zadyszką i czerwonymi policzkami.

Kolejną zasadą jest w miarę możliwości nie korzystanie ze środków transportu takich jak samochody czy tramwaje. Jeżeli tylko mam na to czas, wybieram spacer. Moje nogi go kochają a mózg także jest znacznie bardziej sprawny. Nie stronię również od wycieczek rowerowych. Moja córeczka, która ma sześć lat już się przyzwyczaiła i niecierpliwie czeka aż wrócę z pracy, aby móc dotrzymywać towarzystwa mi w czasie wycieczki rowerowej. Niestety jest jeszcze za mała na to, aby zorganizować dłuższą wycieczkę, jednak uważam, że błyskawicznie nabierze umiejętności i to będzie wspaniały sposób na wspaniałe rodzinne wypady za miasto.

Wiem, wiem, iż osoby czytające ten artykuł denerwują się, bo przecież miały być w nim przedstawione „ćwiczenia” na błyskawiczne wyszczuplenie ud. Ale, czy to co zostało wyżej przedstawione to nie są swego rodzaju ćwiczenia? Nasze nogi stale są poddawane ćwiczeniom podczas spaceru, czy jazdy rowerem.

Jeżeli rozchodzi się o standardowe ćwiczenia, to wykonać je można w dowolnym miejscu, o dowolnej porze. Kiedy stoimy w kolejce w sklepie można napinać mięśnie pośladków i ud, a schylając się po dokumenty, które nam się zsunęły z zagraconego biurka w czasie wykonywania pracy, możemy stanąć w lekkim rozkroku zginając nieznacznie nogi i wykonać parę przysiadów plie. Pamiętajcie tylko, by wasze stopy skierowane były pod kątem 45 stopni, a dłonie były oparte o biodra. Zniżając biodra w kierunku podłogi oraz zginając nogi w kolanach, robi się przysiady i pozostaje w tej pozycji przez kilka sekund.

Czas spędzony w pracy możemy też wykorzystać na następne ćwiczenie. Jest to ćwiczenie wzmacniające mięśnie wewnętrzne ud, które polega na ściskaniu w pozycji siedzącej poduszki umieszczonej pomiędzy kolanami i udami. Trzeba zaciskać kolana najmocniej jak się tylko może, wytrzymując w takiej pozycji przez 5 sekund, a później rozluźniając mięśnie.

Zapewne zaraz będziecie się zastanawiać jakim sposobem w pracy znaleźć poduszkę. Ja do tego typu ćwiczeń wykorzystuję swoją torbę i jak na razie żaden ze współpracowników nie zadał mi pytania, dlaczego trzymam ją między nogami.

Życzę szybkich efektów i dużo zapału do wykonywania ćwiczeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz